Oświadczenie Stowarzyszenia Kongres Kobiet w sprawie ostatnich wydarzeń w Centrum Praw Kobiet
Kongres Kobiet z uwagą i ogromnym niepokojem przygląda się wydarzeniom wokół Centrum Praw Kobiet.
Kongres Kobiet z uwagą i ogromnym niepokojem przygląda się wydarzeniom wokół Centrum Praw Kobiet.
Z jednej strony doceniamy skuteczną działalność i ogromne zasługi organizacji stworzonej i prowadzonej przez Urszulę Nowakowską, z drugiej strony nie możemy przejść obojętnie wobec zarzutów o mobbing wysuniętych przez grono jej pracowniczek. Mobbing w miejscach pracy jest zjawiskiem niepokojąco częstym, któremu należy stanowczo i skutecznie przeciwdziałać. Przeciwdziałać należy przemocy we wszystkich jej formach. Centrum Praw Kobiet robiło to dotąd (na zewnątrz) bardzo skutecznie, liczymy, że sprawy wewnętrzne zostaną wkrótce wyjaśnione. Czekamy na reakcję Urszuli Nowakowskiej. W równym stopniu zależy nam na wyjaśnieniu sprawy oskarżeń, jak i na utrzymaniu pozycji i zadań Centrum Praw Kobiet.
Wszelako już teraz – jako Kongres Kobiet – postulujemy wprowadzenie istotnych zmian w
funkcjonowaniu kobiecych (bo te nas interesują) organizacji pozarządowych.
Po pierwsze: rezygnację, o ile status na to pozwala, z jednoosobowego kierownictwa. W Kongresie Kobiet od dwóch lat nie ma prezeski czy dyrektorki: rolę kierowniczą, na równych prawach, z równą odpowiedzialnością, przejął czteroosobowy zarząd.
Po drugie: jeśli wieloosobowa odpowiedzialność nie jest możliwa, wprowadzenie kadencyjności
kierownictwa organizacji pozarządowych (ograniczenie pełnienia funkcji np. do dwóch czteroletnich kadencji).
Po trzecie: wprowadzenie zasady mediacji w przypadku wewnętrznych konfliktów.
Po czwarte: wprowadzenie instytucji superwizji, złożonej z przedstawicielek i przedstawicieli różnych organizacji pozarządowych.
Stowarzyszenie Kongres Kobiet