Domagamy się, by parlamentarzyści i parlamentarzystki oraz pan Prezydent stali na straży praw wszystkich obywateli i obywatelek. Domagamy się tego w imieniu pokoju społecznego, bo gniew kobiet spowodowany permanentnym gwałceniem ich praw, doprowadzi do protestów.
Panie Prezydencie, Panowie Posłowie i Panie Posłanki Zjednoczonej Prawicy
Kongres Kobiet, największy ruch społeczny w Polsce, zrzeszający kobiety, mężczyzn i ich rodziny wyraża zdecydowane poparcie dla działań Ministerstwa Zdrowia i stanowiska Ministry Izabeli Leszczyny w sprawie rozporządzenia dotyczącego dostępności antykoncepcji awaryjnej, tzw. „pigułki dzień po”.
Jednocześnie domagamy się podpisania ustawy, która pigułkę „dzień po” uczyni dostępną bez recepty każdej osobie potrzebującej jej.
Domagamy się tego w imieniu kilku tysięcy rodzin, które wchodzą w skład Kongresu Kobiet!
Domagamy się tego w imieniu dziewcząt, które na dzień dzisiejszy mogą podejmować życie seksualne, ale nie mogą zabezpieczać się przed jego negatywnymi skutkami.
Domagamy się tego w imieniu kobiet, które w Polsce skazywane są przez władzę, którą Pan reprezentuje, na tortury będące konsekwencją zakazu aborcji w przypadku embriopatologii płodu.
Domagamy się tego w imieniu uznania autonomii i godności kobiet, które we wszystkich krajach cywilizowanych mogą decydować o własnym macierzyństwie, a w Polsce nie.
Domagamy się tego w imię nauki, która dowodzi, że pigułka „dzień po” jest absolutnie bezpieczna. Nieuznawanie tego faktu jest rażącą i szkodliwą ignorancją.
Domagamy się tego w imieniu zdrowego rozsądku, nie chcemy bowiem, by w naszym kraju polityczne decyzje, których konsekwencje dotyczą połowy społeczeństwa, były podejmowane pod wpływem działań fanatyków i pseudoekspertów szerzących dziwaczne opinie o „bombie hormonalnej” lub masowym połykaniu pigułek.
Domagamy się tego w imieniu oświeconej religii katolickiej, której normy moralne zakazujące aborcji nie stoją w sprzeczności z przyzwoleniem na używanie pigułki „dzień po” (pigułka nie ma nic wspólnego z przerywaniem ciąży).
Domagamy się tego w imieniu pokoju społecznego, bo gniew kobiet spowodowany permanentnym gwałceniem ich praw, doprowadzi do protestów.
Domagamy się, by parlamentarzyści i parlamentarzystki oraz pan Prezydent stali na straży praw wszystkich obywateli i obywatelek.